W środę 12. lutego 2014 r. POLANA JAKUSZYCKA przywitała naszych zawodników słońcem i znaną atmosferą. Właśnie w tym dniu odbył się VI DOLNOŚLĄSKI MITYNG W NARCIARSTWIE BIEGOWYM OLIMPIAD SPECJALNYCH na trasach, po których jeszcze niedawno biegała nasza mistrzyni Justyna Kowalczyk.
Na starcie stanęli zawodnicy z klubów Olimpiad Specjalnych: „ANNA” - Legnickie Pole, „GROSZEK” - Wrocław, „JEŻYK” - Lwówek Śląski, „JEŻYKI” - Wałbrzych, „LICZYRZEPA” - Miłków, „META” - Wrocław, „OLIMPIJCZYK” - Bolesławiec, „ORZEŁ” - Nielestno, „SPORTOWIEC” - Jemielna, „SZANSA” - Wrocław oraz reprezentujący organizatorów mityngu klub „PROMYK”, działający przy Specjalnym Ośrodku Szkolno - Wychowawczym w Wojcieszowie.
Imprezę otworzyła wielka zwolenniczka narciarstwa biegowego pani dyrektor Iwona Jancik, witając zawodników, trenerów i opiekunów. Przysięgę OLIMPIAD SPECJALNYCH wygłosiła Aneta, zawodniczka z klubu PROMYK Wojcieszów. Ceremonię otwarcia zaszczycił swoją obecnością pan Dariusz Serafin, komandor Biegu Piastów, który gorąco zachęcał zawodników do uprawiania narciarstwa biegowego. Wszystkim życzył zdobycia złotego medalu.
W sumie na starcie stanęło ponad sześćdziesięciu zawodników rywalizując w sześciu konkurencjach. Od samego początku rywalizacja była zacięta, a sytuacja na trasie zmieniała się z sekundy na sekundę. Rywalizacja przebiegała na zasadach fair play, trenerzy i opiekunowie przez cały czas dopingowali swoich podopiecznych do jeszcze większego wysiłku, pomagali podnosić upadających na mecie, gratulowali im ukończenia wyścigu i zajętego miejsca. Niejeden z zawodników przekonał się, że bez Kamili, Karoliny, Dominika, Roberta, Adriana, Krzyśka, Karola - wolontariuszy z Zespołu Szkół w Wojcieszowie, mogliby pomylić trasę, nie udałoby się im zapiąć nart po upadku, znaleźć szybko swojego opiekuna lub dostać gorący napój bez kolejki. Słowa podziękowania można także skierować do Straży Pożarnej z Wojcieszowa, która zabezpieczyła zawody zarówno pod względem medycznym jak i ochrony. Po pięciu godzinach startów zawody zakończyły się, zawodnicy mogli zjeść pyszny posiłek w ciepłym pomieszczeniu.
Na świetnie przygotowanych trasach rywalizacja, emocje i atmosfera była WIELKA, a otrzymane medale za osiągnięcia wręczone przez swoich trenerów były nagrodą za wysiłek i wiele tygodni przygotowań. Wielu wyjeżdżając z Polany Jakuszyckiej mówiło, że wróci na trasy Biegu Piastów jeszcze w tym roku, a o zawodach opowie po powrocie swoim bliskim.
Na starcie stanęli zawodnicy z klubów Olimpiad Specjalnych: „ANNA” - Legnickie Pole, „GROSZEK” - Wrocław, „JEŻYK” - Lwówek Śląski, „JEŻYKI” - Wałbrzych, „LICZYRZEPA” - Miłków, „META” - Wrocław, „OLIMPIJCZYK” - Bolesławiec, „ORZEŁ” - Nielestno, „SPORTOWIEC” - Jemielna, „SZANSA” - Wrocław oraz reprezentujący organizatorów mityngu klub „PROMYK”, działający przy Specjalnym Ośrodku Szkolno - Wychowawczym w Wojcieszowie.
Imprezę otworzyła wielka zwolenniczka narciarstwa biegowego pani dyrektor Iwona Jancik, witając zawodników, trenerów i opiekunów. Przysięgę OLIMPIAD SPECJALNYCH wygłosiła Aneta, zawodniczka z klubu PROMYK Wojcieszów. Ceremonię otwarcia zaszczycił swoją obecnością pan Dariusz Serafin, komandor Biegu Piastów, który gorąco zachęcał zawodników do uprawiania narciarstwa biegowego. Wszystkim życzył zdobycia złotego medalu.
W sumie na starcie stanęło ponad sześćdziesięciu zawodników rywalizując w sześciu konkurencjach. Od samego początku rywalizacja była zacięta, a sytuacja na trasie zmieniała się z sekundy na sekundę. Rywalizacja przebiegała na zasadach fair play, trenerzy i opiekunowie przez cały czas dopingowali swoich podopiecznych do jeszcze większego wysiłku, pomagali podnosić upadających na mecie, gratulowali im ukończenia wyścigu i zajętego miejsca. Niejeden z zawodników przekonał się, że bez Kamili, Karoliny, Dominika, Roberta, Adriana, Krzyśka, Karola - wolontariuszy z Zespołu Szkół w Wojcieszowie, mogliby pomylić trasę, nie udałoby się im zapiąć nart po upadku, znaleźć szybko swojego opiekuna lub dostać gorący napój bez kolejki. Słowa podziękowania można także skierować do Straży Pożarnej z Wojcieszowa, która zabezpieczyła zawody zarówno pod względem medycznym jak i ochrony. Po pięciu godzinach startów zawody zakończyły się, zawodnicy mogli zjeść pyszny posiłek w ciepłym pomieszczeniu.
Na świetnie przygotowanych trasach rywalizacja, emocje i atmosfera była WIELKA, a otrzymane medale za osiągnięcia wręczone przez swoich trenerów były nagrodą za wysiłek i wiele tygodni przygotowań. Wielu wyjeżdżając z Polany Jakuszyckiej mówiło, że wróci na trasy Biegu Piastów jeszcze w tym roku, a o zawodach opowie po powrocie swoim bliskim.
Jacek Engler
Galeria:
